Tydzień w Klubach „GP” – 29.11.2017 r.
O Europejskiej Radzie Współpracy Obywatelskiej
W 2016 roku red. Tomasz Sakiewicz i Ryszard Kapuściński, w imieniu Klubów „Gazety Polskiej”, oraz László Csizamdia reprezentujący największe organizacje pozarządowe na Węgrzech, czyli Forum Współpracy Obywatelskiej (CÖF) i Fundację Pożytku Publicznego Współpracy Obywatelskiej (CÖKA) podpisali umowę intencyjną o stworzeniu Europejskiej Rady Współpracy Obywatelskiej (EUCET). Podstawowymi ideami jakie przyświecały akcjonariuszom umowy były wartości judeochrześcijańskie w Europie, potrzeba zachowania europejskich państw narodowych, uwzględnienie suwerenności narodu jako wartości demokratycznej, podstawowe założenia cywilityki jako nauki, obrona suwerenności i tożsamości narodowej, oraz reforma ustawy unijnej dot. obywatelskich inicjatyw. Do współpracy zaproszono ekspertów z Polski, Węgier i z pozostałych 26 krajów członkowskich UE.
W dniach 15-17 listopada w Budapeszcie odbyła się pierwsza konferencja programowa Europejskiej Federacji Ruchów Obywatelskich pod tytułem: „Obywatele dla państw narodowych – podstawy europejskiej współpracy obywatelskiej”. Prelegentami reprezentującymi środowisko Klubów „Gazety Polskiej” byli Paweł Piekarczyk i Jerzy Kenig. Paweł Piekarczyk w swoim wystąpieniu zawarł m.in. takie słowa: „Dziś znaczna część aktywności organizacji społecznych została całkowicie oderwana od działań obywatelskich w znaczeniu związanym z państwem. Stało się tak poprzez systematyczne i wieloletnie stosowanie polityki grantowej skierowanej ku wspieraniu nurtów lewicujących. Widać to szczególnie w Unii Europejskiej, w której dobrymi wyjątkami wydają się być Polska i Węgry. (…) Organizacje obywatelskie oparte na wartościach chrześcijańskich, patriotycznych, czy choćby tylko konserwatywnych są w mniejszości i z całą pewnością dysponują znacznie mniejszymi środkami finansowymi i mają dużo mniejsze możliwości na przykład na rynku mainsteramowych mediów europejskich. Nasz ruch oparty na takim rozumieniu słowa >>obywatel<< może stać się solą w oku obecnie dominujących europejskich elit, zarówno w ośrodkach władzy Unii Europejskiej jak i organizacji pozarządowych. (…)Wiele ostatnio mówi się o zagrożeniach przed którymi stoimy jako obywatele narodowych państw europejskich. Zagrożeniach ze strony tak zwanych „uchodźców”, ze strony obłąkanych ideologii w rodzaju gender, czy multi-kulti, ale także zagrożeniach wynikających z degeneracji kształtowanego przez wieki i tysiąclecia systemu wartości, który pozwolił nam, właśnie tu w Europie stworzyć jedno z najlepszych miejsc do życia na świecie. Tworzona przez nas federacja europejskich ruchów obywatelskich może być ważną linią obrony tych wartości, tam gdzie jeszcze trwają i zostać narzędziem do ich odbudowy tam, gdzie zanikły”.
Z kolei Jerzy Kenig m.in. powiedział: „W Unii Europejskiej najwięcej władzy mają ludzie, którzy powołując się na demokrację sami zostali do niej mianowani metodą kooptacji, praktycznie bez możliwości odwołania przed upływem kadencji. Jedynym miejscem, gdzie działa częściowo system demokratycznych wyborów jest Parlament Europejski. Pozostałe miejsca w Unii Europejskiej pochodzą z nominacji, a nie z wyboru. Największą władzę mają komisarze, którzy są praktycznie bez żadnego nadzoru i bez możliwości odwołania – parlament jedynie może odwołać wszystkich komisarzy, razem. Zastosowanie procedur demokratycznych i oddolnych jest dla nich wszystkich źle widziane i skrajnie niekorzystne. Nie przeszkadza to, tym wszystkim nominowanym, w każdej niemal wypowiedzi, używać słowa demokracja. W Europie Wschodniej, czyli w powojennej strefie okupacyjnej dawnego Związku Sowieckiego, działają nadal siły, których korzenie sięgają starego systemu. Nie było tam nigdy miejsca na spontaniczność i oddolność działań. To rządzący nami przez lokalnych przedstawicieli sowieci, decydowali, kto mógł się przebić na poziom wyższy w danym kraju, a kto nie. (…) Obywatele mogą współdziałać w kraju jak i w Europie tylko wtedy, gdy jest jasno określony i zbieżny kierunek. Zanim określimy wspólne cele, które mogą nas zbliżyć na poziomie europejskim, musimy określić rację stanu, którą każde państwo powinno się kierować, a jego obywatele dążyć do jej realizacji. Dopiero zdefiniowanie fundamentalnych celów dalekosiężnych, jakimi kierują się poszczególne państwa, może dać pretekst do organizowania się obywateli na poziomie ponadnarodowym”.
Przyjęto wspólne stanowisko w sprawie obrony krzyża na pomniku św. Jana Pawła II w Ploërmel.: „Korzeniem cywilizacji europejskiej jest chrześcijaństwo. To z niego wynika tolerancja i szacunek dla drugiego człowieka charakterystyczny dla naszej kultury. Wyrywając symbole religii pozbawiamy się podstaw tworzących zasady funkcjonowania zachodniej cywilizacji. Naszym zadaniem jest obrona tych wartości bez których Europa nie będzie Europą a jej mieszkańcy staną się ludźmi pozbawionymi duchowego domu w którym mieszkali przez dwa tysiąclecia. Trwamy pod krzyżem w Ploërmel i pod każdym krzyżem, który próbuje się wyrwać z naszej ziemi. Trwamy wraz z milionami serc ludzi nie obojętnych na przyszłość naszej cywilizacji. Jesteśmy gotowi na wspólne działania ludzi dobrej woli ze wszystkich krajów naszego kontynentu. Niech to będzie iskra, która przywróci Europie światło. To nam Opatrzność dała to niezwykłe zadanie i wywiążemy się z niego gdy przyszła taka potrzeba.”
Na zakończenie pierwszego sympozjum Europejskiej Rady Współpracy Obywatelskiej, które zapoczątkowało współpracę środowisk pozarządowych w krajach należących do Unii Europejskiej wydano deklarację końcową:
„Uczestnicy sympozjum po dokładnym przebadaniu i omówieniu zagadnienia, uważają za uzasadnione stworzenie „cywilityki” – nauki o suwerenności narodów, której zadaniem jest wzmacnianie idei demokracji. Poprzez ciągłe rozwijanie dyscypliny powstanie możliwość stworzenia podstaw do bezpośredniego reprezentowania najważniejszych dla nas spraw, siłą duchowej obrony naszych ojczyzn. Podczas konferencji zorganizowanej wiosną 2018 roku założymy organizację EUCET, która zgodnie z naszymi nadziejami, będzie konstruktywnie i skutecznie wspierała udział obywateli Europy w decyzjach dotyczących ich losów, w symbiozie z systemem instytucjonalnym Brukseli”.
Fotorelacja: http://www.klubygp.pl/budapeszt-trwamy-pod-krzyzem-w-ploermel-wazne-stanowisko-europejskich-ruchow-obywatelskich/
W Krakowie na zaproszenie młodzieżowego Klubu „GP” w Krakowie oraz Klubu „GP” Kraków-Nowa Huta odbyło się spotkanie z Maciejem Maroszem autorem książki pt. „Resortowe togi”.
.
.
.
Na zaproszenie Klubu „GP” Wiedeń II gościł w Wiedniu redaktor Wojciech Mucha. Tematem spotkania był aktualny temat „Manipulacje w mediach, fake news itd.” Prelekcja wzbudziła bardzo duże zainteresowanie przybyłych uczestników.
.
Radiowy Klub „Gazety Polskiej” – w każdy poniedziałek o godz. 18.00 na antenie Radio Kraków, 101,6 MHz, www.radiokrakow.pl, www.klubygp.pl.
Pińczów – powstał 437. Klub „GP”, przewodniczącą została: Danuta Rokita, tel. 603 947 064, e-mail: klubgp.pinczow@interia.pl
Drawsko Pomorskie – powstał 438. Klub „GP”, przewodniczącym został: Dariusz Guziak, tel. 501 775 530, e-mail: klubgp.drawskopomorskie@gmail.com
Tarnowskie Góry – zmiana przewodniczącego, nową przewodniczącą została Anna Warpas, tel. 500 224 516, e-mail: klubgptarnowskiegory@vp.pl (bez zmian). Panu Grzegorzowi Grochowskiemu dziękuję za dotychczasową współpracę.
Ryszard Kapuściński